XXXI Seminarium Feministyczne : Artystki w drodze. Podróżniczki, migrantki, uchodźczynie

Zapraszamy na XXXI Seminarium Feministyczne : Artystki w drodze. Podróżniczki, migrantki, uchodźczynie

25 kwietnia 2024
godz. 17.00-20.00
Dom Norymberski
ul. Skałeczna 2, Kraków

Program wystąpień:
1) Renata Kopyto, Lucia Moholy, “Fotografka modernizmu”
2) Sylwia Gorak, “W poszukiwaniu siły – Nowy Jork i Bałkany”
3) Magdalena Maciudzińska-Kamczycka, Aleksandra Stoyanov i Nirit Takele: ,,Wszystkie drogi
prowadzą do Izraela”
4) Marta Normington, “Refleksje z drogi: podróż jako odmienny stan świadomości w praktyce
artystycznej”
5) Julia Sikorska, “Radzenie sobie z trauma wojenną poprzez teatr, na przykładzie teatru tłusta langusta w Poznaniu ”

Seminarium towarzyszy wystawie Artystka w podróży. 9-26 kwietnia 2024
15.30 – oprowadzanie kuratorskie po wystawie – Anka Leśniak.
Ilustracja: Rimma Tyshkevych, Anastasiia Ivasova, Ewa Kaczmarek, Genesis, fot. Andrzej Majos

Podróże kobiet to szczególne zagadnienie, ponieważ ze względu na swoją pozycję w społeczeństwie, mobilność kobiet z różnych względów była i nadal jest w ograniczana. W XIX-wiecznej karykaturze z niemieckojęzycznej gazety zreprodukowanej w książce Pera Faxnelda “Satanic Feminism”, pod hasłem „Niesamowity rozwój” kobieta jadąca na rowerze zestawiona została z Wiedźmą na miotle. Obawy przeciwników praw kobiet okazały się słuszne, gdyż ten prosty środek lokomocji odegrał istotną rolę w zwiększeniu mobilności i emancypacji kobiet, w tym w organizowaniu demonstracji sufrażystek. Podróże podejmowały również pierwsze pokolenia kobiet aspirujących do profesjonalnej kariery artystycznej.

W 1895 roku młoda rzeźbiarka Teresa Feodorowna Ries stworzyła figurę Wiedźmy przygotowującej się na Sabat Czarownic. Atrybutem tego protofeministycznego wizerunku kobiecości jest miotła, która ma posłużyć za środek transportu. Ries odbyła wiele podróży w celach artystycznych, jak i poznawczych, np. uchodzącą za niebezpieczną podróż nad jezioro Bajkał. W wieku siedemdziesięciu kilku lat, prześladowana za żydowskie pochodzenie przez nazistów, musiała uciekać z Wiednia. Schronienie znalazła w malowniczym szwajcarskim Lugano – swoim „gorzkim raju”, gdzie spędziła resztę życia i aż do jego końca zabiegała u austriackich władz o odnalezienie i ochronę jej pozostawionych w Wiedniu prac. Jak pisała w swoich wspomnieniach „I tak miałam większe szczęście niż 5 milionów ludzi…”.

Dziś kobiety jako część artystycznego świata, „turystyki artystycznej” podróżują, zmieniają miejsce zamieszkania aby realizować projekty, brać udział w rezydencjach i wydarzeniach artystycznych. Nie zawsze jednak taka podróż wiąże się jedynie z potrzebą artystycznego rozwoju. Czasami o emigracji decydują względy ekonomiczne i polityczne. Zwłaszcza w ostatnich latach, rezydencje artystyczne okazują się jedyną drogą ucieczki z obszarów objętych wojną. Istotna jest też kwestia potencjalnych zagrożeń związanych z podróżą, które kobiety muszą brać pod uwagę w patriarchalnych społeczeństwach.

Ilustracja: Julia Sikorska